Istota samorządu terytorialnego

Istota społeczna i prawna

Zastanawiając się nad istotą lokalnego samorządu można dostrzec, że charakteryzuje go nie tylko jedna główna cecha, ale składa się na nią wiele wzajemnie powiązanych oraz harmonizujących ze sobą zjawisk społecznych, politycznych, socjologicznych, prawnych, gospodarczych i finansowych. Jakkolwiek rozważania nad samorządem terytorialnym mogą być prowadzone w wielu różnych perspektywach, to uchwycenie jego charakteru społecznego i prawnego, wydaje się mieć znaczenie podstawowe dla zrozumienia jego istoty.

Istota społeczna lokalnej wspólnoty samorządowej

Ustawa z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie
terytorialnym stanowi o powrocie Rzeczypospolitej Polskiej do dualistycznego modelu administracji terenowej z okresu międzywojennego dwudziestolecia, w którym lokalny
samorząd był tylko jednym z jej filarów. Z dniem wejścia w życie tej ustawy, wszyscy mieszkańcy 
dotychczasowych miast i gmin, z mocy samego prawa stali się
członkami lokalnych wspólnot samorządowych, które wraz z odpowiadającym im terytorium zostały nazwane przez ustawę „gminami”.[1]

Ujmując samorząd 
terytorialny w jego aspekcie społecznym, najprościej byłoby powiedzieć, że są to ludzie zamieszkujący określone terytorium. Rodzi się jednak uzasadnione pytanie o to, czy takie narzucone z góry, automatyczne przyporządkowanie jednostek ludzkich do grup o administracyjnie wytyczonych granicach, tworzy rzeczywistą
społeczność, czy też jest to tylko pewna zbiorowość zdefiniowana według formalnie ustalonych kryteriów?

Zygmunt Niewiadomski zauważa, że samorząd terytorialny jest korporacją o pewnych szczególnych cechach, które nie pozwalają w prosty sposób
porównać go do stowarzyszenia lub związku. Nie można bowiem odmówić przynależności do terytorialnego związku komunalnego, zaś organy związku nie mogą jej pozbawić. Przynależność jest zatem obligatoryjna i przymusowa, choć – jak twierdzi Niewiadomski – tylko pozornie. Osoba zamieszkała na obszarze danego związku komunalnego może bowiem pozostawać bierna w sprawach publicznych i nie skutkuje to żadnymi sankcjami ze strony wspólnoty.[2] Przynależność takiej osoby do samorządowej gminy jest zatem czysto formalna.

Organizując całkowicie odmienną (od tej, którą znamy z czasów PRL[3]) strukturę 
administracji publicznej, ustawodawca posłużył się pojęciem „wspólnota” na określenie lokalnej społeczności, której reguły życia publicznego zostały ujęte w ustawie o samorządzie terytorialnym. Termin „wspólnota”, w moim przekonaniu, posiada o
wiele głębszą wymowę niż podobny termin „społeczeństwo”. Określa bowiem nie tylko organizację pewnej zbiorowości ludzkiej, ale również istnienie międzyludzkich więzi, u źródeł których leży bogactwo różnorodnych, wspólnie odczuwanych potrzeb i pragnień.

Zdaniem Andrzeja Piekary, pojęcie „wspólnota” ma doniosłą i bogatą treść w aspekcie socjologicznym. Oznacza ono, że
jakaś zbiorowość weszła w wyższe stadium rozwoju, charakteryzujące się istotnym stopniem zintegrowania społecznego, zdolnością do samoorganizacji w imię wspólnych celów oraz istnieniem stosunkowo rozległych wątków wspólnej świadomości. Choć w kwestii prawnej istoty samorządu terytorialnego pojęcie wspólnotowości niewiele wyjaśnia, to wyraża ono niezwykle ważną intencję, by gmina była kreatywnie funkcjonującą zbiorowością.[4] Aby ten – ze wszech miar słuszny – postulat mógł się ziścić, muszą powstać ku temu obiektywnie sprzyjające
warunki, pozwalające na twórczy rozwój lokalnej społeczności.

Zbigniew Leoński wskazuje na różnorodne więzi łączące członków samorządowej wspólnoty (terytorialna, gospodarcza, zawodowa), wyróżniając
pewne istotne cechy, do których zalicza:

  1. konieczność zabezpieczenia przez przepisy prawa możliwości „zarządzania swoimi sprawami” przez lokalne grupy społeczne i wyłonione przez nie organy (korporacyjny
    czy też zrzeszeniowy charakter samorządu);
  2. obligatoryjne uczestnictwo w strukturze lokalnego samorządu
(członkiem samorządu staje się z mocy ustawy, a nie z mocy własnego oświadczenia woli);
  3. wykonywanie w formach zdecentralizowanych zadań należących
do administracji publicznej na zasadach samodzielności tak, że
wkraczanie w formie nadzoru
    w działalność samorządu możliwe jest wyłącznie w sytuacjach i formach przewidzianych ustawą, nienaruszających owej samodzielności.[5]

Wymienione cechy nie tylko charakteryzują, ale również warunkują prawidłowy rozwój lokalnych samorządów. Brak którejkolwiek z nich oznaczałby pozbawienie lokalnej społeczności przymiotu realnego decydowania o sobie. Samorządność stałaby się wówczas tylko atrapą tego, czym w swojej istocie powinna być.

Poszukując znaczenia słów “samorząd terytorialny” należy stwierdzić, że jego istotą są społeczne, czyli międzyludzkie więzi, powstające jako nieunikniona konsekwencja splotu
różnorodnych, powszechnie odczuwanych (zbiorowych) potrzeb oraz możliwości ich zaspokajania poprzez wzajemne świadczenie usług i samopomoc. Pod pojęciem „odczuwanych potrzeb” rozumiem nie tylko zindywidualizowane, jednostkowe potrzeby, ale również wrażliwość na uzasadnione potrzeby innych członków wspólnoty – zwłaszcza tych najsłabszych, których nie stać
na samodzielne ich zaspokojenie. Aby aktywność, tak rozumianej samorządowej społeczności skierowana na zaspokojenie wspólnotowych
potrzeb mogła być skuteczna, musi być prawidłowo
zorganizowana. Organizacja zatem, to jeszcze jedna ważna cecha społecznej istoty samorządu terytorialnego.

Samorząd terytorialny to wyższa od wielu innych (komitetów, stowarzyszeń) forma organizowania się mieszkańców gminy.
Podstawowe zasady ustroju lokalnej władzy zostały określone w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz uszczegółowione w ustawie o samorządzie terytorialnym i ustawie z 8 marca 1990 roku – Ordynacja wyborcza do rad gmin.[6]

Organizacja samorządu terytorialnego to oczywiście nie tylko ustrój organów lokalnej władzy, ale również zasady finansowania jego działalności. Jakkolwiek by nie oceniać obiektywnej poprawności rozwiązań ustrojowych i organizacyjnych, to zawsze o istocie lokalnego samorządu decydować będzie moralna i zawodowo kompetentna postawa zaangażowanych weń ludzi.

Istota prawna samorządu terytorialnego

W perspektywie polskiego ustawodawstwa, samorząd
terytorialny jest prawno-administracyjną formą uspołecznienia, demokratyzacji i decentralizacji administracji publicznej oraz upodmiotowienia mieszkańców gminy. Charakter prawny samorządu terytorialnego jest zasadniczo odmienny od ustroju władzy lokalnej, ukształtowanego ustawą z dnia 20 lipca 1983 roku o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego. Andrzej Piekara wymienia następujące cechy, które odróżniają nowe regulacje prawne samorządu od poprzednich:

  1. Mieszkańcy gminy, z mocy ustawy uznani za wspólnotę samorządową mającą osobowość prawną, uzyskali własną i odrębną od państwowej podmiotowość, zarówno cywilnoprawną, jak i publicznoprawną. Pierwsza realizuje się w sferze praw majątkowych (mienie komunalne), druga zaś w zakresie działania gminy, do której należą wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym, nie zastrzeżone ustawami na rzecz innych podmiotów.
  2. Upodmiotowienie gminy znalazło wyraz zwłaszcza w
ustanowieniu własnego gminnego budżetu, na podstawie którego będzie ona mogła prowadzić swą samodzielnie gospodarkę finansową.
  3. Prawne i gospodarczo-finansowe upodmiotowienie gmin jest fundamentem ich samorządności i samodzielności.
  4. Nadzór nad działalnością komunalną gmin, w zakresie ich zadań własnych, sprawują właściwe organy administracji rządowej jedynie na podstawie kryterium zgodności z prawem. Organy nadzoru mogą wkraczać w działalność komunalną tylko w przypadkach określonych ustawami. Działania nadzorcze, uznane przez gminę jako sprzeczne z prawem, gmina może zaskarżyć do sądu administracyjnego.

Zdaniem cytowanego autora, sądowa ochrona podmiotowości gminy ma doniosłe znaczenie dla umacniania jej pozycji prawnej, będącej istotą samorządu terytorialnego.[7]

Zygmunt Niewiadomski, z kolei, określa samorząd terytorialny jako wyodrębniony w strukturze państwa, powstały z mocy prawa związek lokalnego społeczeństwa, powoływany do samodzielnego wykonywania zadań publicznych. Z faktu wyodrębnienia terytorialnych związków samorządowych wynika ich względna niezależność od aparatu państwowego, a w konsekwencji – możliwość kształtowania własnej, wewnętrznej organizacji, wybór organów przedstawicielskich oraz uprawnienia do stanowienia lokalnego prawa.[8]

Upodmiotowienie publicznoprawne samorządów terytorialnych powoduje, że mogą one korzystać ze środków prawnych właściwych władzy państwowej, w tym także ze środków prawnych o charakterze władczym. Możliwość stosowania władztwa administracyjnego (gminnego) należy zatem do prawnej istoty samorządu terytorialnego. Należy zwrócić uwagę, że zarówno Konstytucja RP, jak i ustawa samorządowa stoją na stanowisku, że gmina wykonuje zadania publiczne w imieniu własnym, a nie w imieniu państwa, choć dopuszczono również możliwość zlecania gminie zadań z zakresu administracji rządowej.

Wyodrębnienie instytucji samorządu terytorialnego z jednolitego systemu organów władzy państwowej funkcjonującego w PRL oraz przydanie mu przymiotu osobowości prawnej, stanowi jedną z istotnych gwarancji jego autentycznej samorządności.[9]  Samorząd terytorialny, tak jak każda osoba prawna, może swym działaniem i we własnym imieniu dokonywać czynności prawnych, w typowym dla osób prawnych zakresie. Dokonuje tego oczywiście za pośrednictwem swoich organów, którym ustawa o samorządzie terytorialnym przypisuje odpowiednie do ich właściwości kompetencje. Wskazane cechy lokalnego samorządu sprawiają, że ustawodawca wyodrębnił z dotychczasowego jednolitego pojęcia „mienia ogólnonarodowego” osobną kategorię praw majątkowych – „mienie komunalne”, którego własność stała się udziałem lokalnych samorządów, a co za tym idzie – uzyskały one prawo do swobodnego nim rozporządzania.

Należy jednak zaznaczyć, że w demokratycznym ustroju państwowym możliwe jest inne określenie pozycji prawnej samorządu terytorialnego. Wskazuje na to Europejska Karta Samorządu Terytorialnego z 1985 roku, według której samorząd terytorialny nie musi być wyposażony w przymiot odrębnej osobowości prawnej. Koncepcja ta nawiązuje do tzw. „państwowych teorii samorządu”, które uznają, że tylko państwo, jako suweren, może przekazać samorządowi część swoich zadań, a administracja samorządowa jest zdecentralizowaną postacią administracji państwowej.

Zbigniew Leoński wskazuje jednak, że pojęcie „osobowości prawa publicznego” było i nadal jest przedmiotem sporów wliteraturze polskiej i zachodniej.[10] Niezależnie tych wątpliwości, pozycja prawna naszego współczesnego samorządu terytorialnego obliguje go do działania w dwóch zasadniczo odmiennych sferach stosunków prawnych: publicznoprawnej i cywilnoprawnej. Zasadniczo odmienna jest wzajemna pozycja występujących w tych stosunkach podmiotów. Z tego właśnie powodu rzeczą niezwykle ważną jest precyzyjne określenie granic obszarów, w których gmina może występować raz jako władczy organ administracji publicznej, a innym razem jako równorzędny partner w stosunkach cywilnoprawnych. Regulacje prawne dotyczące kompetencji i uprawnień poszczególnych organów gminy wciąż jednak pozostawiają wiele do życzenia.

Rozwój lokalny

Istota pojęcia lokalnego rozwoju

Organizacja Narodów Zjednoczonych posługuje się
terminem „Community development”, który oznacza proces sumowania dobrowolnych, indywidualnych ludzkich wysiłków z wysiłkami władz państwowych, zmierzających wspólnie do poprawy warunków materialnych oraz kulturalnych społeczeństwa. Proces ten ma na celu włączanie lokalnych społeczności w życie narodu i umożliwienie każdemu człowiekowi pełnego uczestnictwa w ogólnonarodowym postępie.

Zdaniem Zbigniewa Wierzbickiego, określnie „Community development” jest zgodne lub co najmniej bardzo bliskie znaczeniowo polskiej „teorii aktywizacji i rozwoju społeczności lokalnych”. Teoria ta ujmuje w jedną całość zjawiska rozwoju cywilizacyjnego, kulturalnego i duchowego, stymulującego ludzi do działań w wybranej dziedzinie, w granicach ich własnych lokalnych społeczności.[11] Rozwój lokalny powinien być rezultatem aktywizowania społeczeństwa, a jego efektem, obok wymiernych dóbr materialnych, kształtowanie w ludziach takich cech jak: zbiorowa zaradność i przedsiębiorczość, poczucie odpowiedzialności za wspólnotę, umiejętność dialogu i demokratycznego decydowania oraz rozwijanie więzi z własnym mikroregionem. Innymi słowy – lokalnego patriotyzmu.

Andrzej Piekara rozumie „rozwój lokalny” jako zharmonizowaną, systematyczną i skuteczną działalność, prowadzoną w społeczności lokalnej, realizującą potrzeby i oczekiwania społeczne, w celu osiągnięcia ogólnego postępu z udziałem zainteresowanych.[12] Istotą takiego ujęcia jest dobrze zorganizowana współpraca, ukierunkowana na osiąganie strategicznych celów lokalnej społeczności oraz zaspokajanie jej codziennych, zbiorowych i indywidualnych potrzeb.

Obie definicje są według mnie zbieżne ze sobą i trafnie charakteryzują istotę lokalnego rozwoju. Można powiedzieć, że rozwój lokalnych społeczeństw, to rozwój oparty na powszechnie uznawanych wartościach oraz współdziałaniu zmierzającym do osiągania społecznie akceptowanych i pożądanych celów, takich jak: wolność, demokracja oraz odpowiedzialność za losy indywidualne i całej wspólnoty.

Warunki lokalnego rozwoju

Aby rzeczywisty rozwój lokalnych społeczności mógł postępować, potrzebne są ku temu odpowiednie warunki polityczne i prawne. Aktywizowanie i rozwijanie lokalnych społeczności opiera się bowiem na zasadzie pomocniczości, zgodnie z którą nie należy jednostkom odbierać i przenosić na społeczeństwo tego, co mogą wykonać z własnej inicjatywy i własnymi siłami.

Ks. Władysław Piwowarski zwraca uwagę, że niesprawiedliwością, szkodą społeczną i zakłóceniem społecznego porządku jest zabieranie mniejszym społecznościom tych zadań, które mogłyby samodzielnie wykonać oraz przekazywanie ich społecznościom większym, zorganizowanym na wyższym poziomie struktury państwa. Wszelka społeczna działalność ma ze swej natury charakter pomocniczy, co oznacza, że powinna wspierać lokalne społeczności, a nie niszczyć je i wchłaniać.[13]

Z nieodległych doświadczeń tzw. „realnego socjalizmu” można wywnioskować, że niedochowanie wskazanej zasady, nieuchronnie prowadzi do wyalienowania samorządowych wspólnot z państwowego systemu społeczno-politycznego oraz do degradacji życia całego narodu. Narzucone odgórnie dyrektywy „osiągania postępu” – wymuszonego i pozbawionego autentycznego zaangażowania lokalnych społeczności, odnoszą odwrotny skutek. Wzmagają opór i bierność ludzi, przyzwyczajając ich do wyczekiwania na inicjatywę „z góry” oraz wsparcie państwa we wszystkich aspektach życia. Powodują frustrację – zwłaszcza wtedy, gdy „rozwój” wymuszany jest wbrew oczekiwaniom obywateli, z naruszeniem ich poczucia podmiotowości. Budzą ponadto uczucie (tłumionej) agresji lub buntu, mogącego eksplodować w formie otwartego protestu, bądź wycofywania się z aktywnego udziału w życiu publicznym. W skrajnych przypadkach, także ucieczkę w życie prywatne i rodzinne, odejście na wewnętrzną emigrację lub rzeczywistą emigrację do innych regionów kraju lub za granicę.[14]

Dobrym modelem kreatywnej organizacji państwowej jest ustrój demokratyczno-samorządowy, funkcjonujący w zdecentralizowanym systemie administracji publicznej. Taki model państwa tworzy warunki do tego, aby lokalne społeczeństwa mogły zapewnić sobie możliwość kreatywnego działania i rozwoju. Siłą sprawczą rozwoju takich społeczności jest autentyczne zaangażowanie w obszarach związanych z daną lokalnością oraz wykonywanie publicznych funkcji z wyboru.[15]

Kreatywność lokalnego społeczeństwa

Kreatywność społeczeństwa powinna znaleźć swój wyraz przede wszystkim w stałym i swobodnym rozwoju sił wytwórczych, z którymi idą w parze: rozwój nauki i techniki, zaspokajanie pragnienia wiedzy, wynalazczość, przedsiębiorczość, szacunek dla godnej pracy i płacy, a także poczucie bezpieczeństwa socjalnego, będące rekompensatą za dobrą, uczciwą pracę.[16]

Zespół uwarunkowań, jakie są konieczne do osiągania stałej kreatywnej aktywności
obywateli, Andrzej Piekara wyraża następującym wzorem:

3 x D + SiP = KS

oznaczającym:

Decentralizacja, Deetatyzacja i Demokratyzacja
wraz z Samorządnością i Pluralizmem
są czynnikami wyzwalającymi
Kreatywność Społeczeństwa.[17]

Formuła ta zawiera silnie stymulujący aktywność element uspołecznienia władzy, wywołujący takie pozytywne zjawiska, jak: udział obywateli w procesach decyzyjnych, informacyjnych i kontrolnych oraz odpowiedzialność społeczną, wpływanie na opinię publiczną, kształtowanie twórczych postaw obywatelskich, a ponadto wyzwalanie mechanizmów samoregulacji i wczesnego ostrzegania.

Bardzo ważny w tej formule jest także element pluralizmu politycznego, organizacyjnego i społecznego, który stymuluje twórczą rywalizację podmiotów, wzbogaca i uautentycznia formy kontroli społecznej, a dzięki niej przeciwdziała autorytarnym i koteryjnym inicjatywom lokalnej
 władzy. Spełnienie opisanych we wzorze warunków powinno skutkować rozwojem zdrowych i kreatywnych społeczeństw, które charakteryzują się następującymi atrybutami:

  • swoboda wszelkiego rodzaju, niesprzecznych z prawem, działań;
  • nieskrępowana aktywność społeczna, polityczna i gospodarcza;
  • rozwój wszelkich dziedzin ludzkiej aktywności, oparty na silnej gospodarce;
  • zaspokojenie gwarantowanych Konstytucją RP potrzeb społecznych;
  • zadowolenie płynące z zaspokojenia egzystencjalnych potrzeb;
  • akceptacja warunków życia oraz
  • akceptacja instytucji społecznych i państwowych, organizujących życie publiczne.

Opisane wyżej modelowe warunki, jakie powinny wywoływać kreatywną aktywność lokalnych społeczeństw, można dość łatwo osiągnąć w państwach o ustabilizowanej sytuacji politycznej i gospodarczej. Nie można niestety uznać, że takie warunki istnieją w naszym kraju. Formalne uchwalenie nowych konstytucyjnych ustaw niczego jeszcze nie zmienia w dotychczasowych praktykach funkcjonowania władzy. Nowe unormowania prawne muszą być skutecznie wprowadzone w życie, a nowe rozwiązania ustrojowe zaakceptowane i powszechnie szanowane.

Bariery i ograniczenia

Współczesne polskie samorządy terytorialne obciążone są destrukcyjnym
balastem społeczno-gospodarczych mechanizmów i struktur, pochodzących
z uprzednio panującego systemu politycznego. Poważnym zagrożeniem dla wprowadzania ustrojowych zmian jest zanik społecznej aktywności, wywołany rosnącymi trudnościami
codziennego życia. Transformacja przebiega w warunkach głębokiego kryzysu gospodarczego, upadłości wielu państwowych zakładów pracy i deprecjacji pieniądza, prowadzących do załamania się podstaw biologicznej egzystencji narodu. Wciąż brakuje jasnych i zupełnych unormowań prawnych, określających zasady gospodarki finansowej państwa. Wszystko to godzi w gwarancje autentyczności przebudowy ustroju politycznego i gospodarczego.

Jednym z głównych zagrożeń jest brak powszechnego uświadomienia sobie ogromnych możliwości, jakie otrzymało polskie społeczeństwo w mikro- i makroskali. Zdecydowanie uważam, że wybory samorządowe z 27 maja 1990 roku były niewykorzystaną szansą. Bierność społeczeństwa przyczyniła się do wyboru wielu niewłaściwych osób, które swoimi niekompetentnymi i nieodpowiedzialnymi działaniami, przyczyniają się do podważania autorytetu samorządowej władzy. Rodzi to nieufność społeczeństwa do zmian oraz do ich moderatorów.

Pokonywanie przeszkód

Przełom lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych to burzliwy okres transformacji ustrojowej naszego państwa. W sytuacji głębokiego załamania 
gospodarczego, wielu mieszkańców polskich gmin musiało zmierzyć się z długotrwałym bezrobociem i utratą podstaw utrzymania. Upadły państwowe fabryki i centralnie planowany, dyrektywny system gospodarczy. Wielu mieszkańców zmuszonych zostało do poszukiwania nowych źródeł utrzymania i emigracji.

Likwidacja tysięcy pracodawców (państwowych i prywatnych) dobitnie nam uświadomiła fundamentalne znaczenie gospodarki dla rozwoju lokalnych społeczności. Lokalna gospodarka to przecież miejsca pracy i wynagrodzenia za pracę. W sektorze gospodarczym wypracowywane są realne dobra materialne i wartościowy pieniądz. Sfera budżetowa (urzędy, szkoły, ochrona zdrowia, placówki kultury itp.) nie ma własnych pieniędzy, tylko uzyskuje je z podatkowych wpływów. Jeśli upada lokalna gospodarka, ustają jednocześnie wszelkie mechanizmy napędzające lokalny rozwój. Ludzie tracą możliwości utrzymania się przy życiu, a administracja traci swoje finansowanie. Zaciąganie bankowych pożyczek i kredytów na życie prywatne i publiczne jest bardzo złym rozwiązaniem, choć niestety, często praktykowanym.

Obok wielu przyczyn składających się na upadek starego systemu społeczno-gospodarczego, jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla nowego ustroju jest ryzyko utraty zaufania społeczeństwa do organów samorządowej władzy. Może to skutkować w dłuższej perspektywie frustracją i demoralizacją społeczeństwa, korupcją, niegospodarnością oraz wieloma innymi patologiami.

Brak skutecznego nadzoru w przekształceniach własnościowych państwowego mienia może doprowadzić do poważnych nadużyć i pozbawienia lokalnych wspólnot ogromnych wartości. Rozległe uprawnienia i zadania organów gminy przekładają się na szeroki zakres możliwości decydowania w sprawach majątkowych. Wybór nieodpowiednich osób rodzi poważne ryzyko, że nie będą one działać w interesie publicznym, ale w interesie własnym lub powiązanych z nimi grup interesu.

Uważam, że zakres obowiązków i uprawnień, jakie przyznano lokalnym samorządom, znacznie przerósł kwalifikacje profesjonalne i etyczne wielu radnych, a także kompetencje i sprawność aparatu administracyjnego. Pojawiające się patologie mogą prowadzić do utrwalenia przekonania, że każda władza sprawuje rządy 
ponad społeczeństwem, a w konsekwencji do kolejnego rozczarowania.

Można wymienić dwa główne sposoby pokonywania zagrożeń lokalnego rozwoju: (1) rzetelna i wyczerpująca informacja przekazywana między władzą i społeczeństwem oraz (2) szeroko zakrojona, długofalowa akcja edukacyjna skierowana do osób zaangażowanych w sprawy publiczne. Warto przypomnieć, że w starożytnej Grecji udział w demokratycznym sprawowaniu władzy posiadali tylko ci obywatele, którzy posiadali odpowiedni status majątkowy i społeczny. Zdrowa forma rządów demokratycznych nazywana była w tam Politeą. Demokracja w formie zdegenerowanej, nazywana była natomiast przez Arystotelesa „rządami hien nad osłami”.

Myślę, że wciąż istnieją realne szanse na usuwanie przeszkód na drodze lokalnego rozwoju. Swoją nadzieję wiążę z mechanizmami skutecznej, społecznej kontroli, których częścią są niezależne lokalne media informacyjne. Funkcje kontrolne lokalnych społeczeństw przejawiają się także w działalności licznych organizacji pozarządowych, które żywo interesują się miejscowymi sprawami publicznymi.

Tomasz Domański 
Uniwersytet Warszawski, 1992

Przypisy

[1] Z dotychczasowej jednostki podziału terytorialnego, gmina przekształciła się w terytorialny związek samorządowy. Następuje upodmiotowienie społeczności lokalnej. Gmina – w myśl aktualnego stanu prawnego – to nie tylko obszar, ale przede wszystkim ludzie tworzący wyodrębnioną korporację (zrzeszenie). – Z.Niewiadomski, 
Ustawa o samorządzie terytorialnym z komentarzem, Warszawa 1990, 
s. 6.

[2] Z.Niewiadomski, Samorząd terytorialny i rozwój lokalny, Warszawa 1991, s. 58-59

[3] Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej

[4] A.Piekara, Terenowa polityka społeczna – problemy postępu i rozwoju w mikroskali, Warszawa 1991, s. 312-313

[5] Z. Leoński, Ustrój samorządu terytorialnego w Rzeczypospolitej, Poznań 1991, s. 11

[6] Katalog podstawowych zasad ustroju lokalnej władzy wymienia A.Piekara w swoim opracowaniu pt. Terenowa polityka społeczna…, s. 310-311

[7] A.Piekara, Terenowa polityka społeczna…, s. 311-312

[8] Z.Niewiadomski, Samorząd terytorialny…, s. 61

[9] Osobowość prawna jest rękojmią samorządności. W przeciwieństwie do organów państwowych, których osobowość prawna jest stopiona z osobowością państwa, gmina może wchodzić w stosunki prawne z organami państwa, charakterystyczne dla dwóch równorzędnych jednostek organizacyjnych; jakkolwiek podlega nadzorowi organów państwa, to może z nimi wieść spór w trybie postępowania administracyjnego. Możliwość nawiązywania stosunków prawnych z organami państwa, stwarza gminie odrębną podmiotowość prawną. Z przyznanej gminie osobowości prawnej wynika nie tylko osobowość prywatnoprawna, ale również podmiotowość w sferze prawa publicznego., Z.Niewiadomski, Ustawa… s. 6-7

[10] Z.Leoński, Ustrój samorządu…, s. 14

[11] Z.Wierzbicki, Terenowa polityka społeczna – problemy rozwoju i postępu społecznego w mikroskali, Warszawa 1991, s. 230

[12] A.Piekara, Trerenowa polityka społeczna…, s. 300

[13] Ks. W.Piwowarski, Zasada pomocniczości w życiu Kościoła, Collectanea Theologica, s. 41/1971, t. IV, 5 i następne

[14] Z.Wierzbicki, Terenowa polityka społeczna…, s. 229

[15] Ujmując samorząd w znaczeniu politycznym, określa się go jak honorowe uczestnictwo osób cywilnych w wykonywaniu określonych zadań państwowych. Friedrich E. Schnapp, Samorząd Terytorialny Nr 7-8 1991, s. 4

[16] A.Piekara, Samorząd Terytorialny…, s.9

[17] A.Piekara, Terenowa polityka społeczna…, s. 9


© Materiał chroniony prawem autorskim – wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie bez zgody autora jest zabronione.
W razie potrzeby, proszę o kontakt.